|
|
|
Autor |
Wiadomość |
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 16:33, 25 Lut 2008 |
|
Mecz z Getafe na żywo
O godzinie 21:00 na Estadio Santiago Bernabéu rozpocznie się spotkanie 25. kolejki La Liga pomiędzy Realem Madryt i Getafe CF. W poprzedniej kolejce Królewscy ulegli na wyjeździe Betisowi 2-1, przez co przewaga w tabeli nad Barceloną zmalała do pięciu punktów. Punkty stracone na wyjeździe Królewscy muszą odrabiać w domu, nie pozwalając sobie na porażkę. W tym sezonie ekipa Bernda Schustera jest na Concha Espina 1 niepokonana i nic nie wskazuje na to, by cokolwiek zmieniło się po tym weekendzie. Getafe to z pewnością drużyna niebezpieczna, która niejednokrotnie urywała punkty gigantom ligi hiszpańskiej, jednak Real Madryt jest wprost zobligowany do tego, aby dzisiaj zwyciężyć. Z pewnością kibiców na Santiago Bernabéu oraz przed telewizorami czekają wielki emocje.
Jak obejrzeć to spotkanie w telewizji bądź w internecie? Miłośnikom telewizji P2P polecamy możliwość obejrzenia meczu na ekranie komputera. Co jest do tego potrzebne? Wpierw należy zainstalować któryś z programów do odtwarzania internetowych strumieni multimedialnych (tj. TVU Player, SopCast, TvAnts lub PPStream), a następnie udać się na popularną polską stronę KuszoTV.pl lub kliknąć odnośnik znajdujący się na dole tego newsa, prowadzący bezpośrednio do linków ze spotkania. W razie jakichkolwiek wątpliwości polecamy poradniki autorstwa RinGa znajdujące się w dziale Teksty (#1, #2, #3)
W telewizji transmisję z meczu będą mogli zobaczyć na żywo posiadacze Canal + Sport. Przez satelitę przekaz będzie dostępny na kanałach Al Jazeera Sport +2, Boom Sport One, C+ Spain HD, C+ Sport (France), DigitAlb SuperSport 2, Enter TV (Serbia), Hi Soccer, Kanal 5 (Den), NTV Hayat BiH, NTV Turkey, NTV+ Sport On-Line, Premiere Sport Portal, Sky Calcio 2, Sky Sports 3 (uk), Sky Super Calcio, Sport 1 (Ukr), Sport TV2, SportKlub (Hungary), SuperSport 2 [Hellas], SuperSport 7 [ZA], TV2 Sport 2 (Nor) oraz TV4+.
Tradycjonalistów zapraszamy na tekstową relację LIVE na naszej witrynie, a także na kanał irc #realmadrid, wypełniony w trakcie meczu kibicami Królewskich.
KuszoTV: linki do transmisji
tekstowa relacja RealMadrid.pl
relacja WAP dostępna z poziomu telefonu komórkowego: wap.realmadrid.pl |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 16:34, 25 Lut 2008 |
|
Relacja radiowa
Dwa niezbyt zadowalające mecze oddaliły nas - fanów Realu Madryt - od hurraoptymizmu i pozwalają trzeźwo ocenić obecne położenie. Spodziewaliśmy się natychmiastowego sukcesu, mieliśmy być perfekcyjni, niezwyciężeni i efektowni, zaś prawda okazała się nieco inna. Czas przerwać tę fatalną passę. Już dziś o 21:00 RealMadrid.pl i internetowe radio sportowo-muzyczne iGol FM zapraszają na relację z meczu Real Madryt - Getafe realizowaną przez Artura Michalaka. Informujemy, że aby słuchać relacji, należy posiadać Winamp w wersji 5.2 lub nowszy, albo inny program obsługujący format AAC+. Aby włączyć radio, kliknij TUTAJ. Zapraszamy do słuchania! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 16:35, 25 Lut 2008 |
|
Alfredo di Stéfano - część 4.
Rozdział 4 - Prezydent Honorowy (2000 - )
To największy zaszczyt, jakiego może dostąpić madridista, być Honorowym Prezydentem tego Klubu. To wielka odpowiedzialność. Poszczęściło mi się w życiu. Mam wspaniałą żonę Sarę, sześcioro dzieci, wnuki... a Real Madryt to również moja rodzina. Czuję się tutaj kochany i szanowany, jak w domu.
Alfredo di Stéfano
Alfredo nigdy nie opuścił klubu, to zawsze jest jego dom. Utrzymywał bliski kontakt choćby poprzez Organizację Weteranów Realu, którą współtworzył i której obecnie przewodniczy. Di Stéfano codziennie pracuje w swoim biurze. W 1989 roku został oficjalnym doradcą prezydenta. W tym samym roku odebrał Super Złotą Piłkę UEFA, dla najlepszego piłkarza trzech ostatnich dekad. 10 lat później został zaproszony przez FIFA do Galerii Sław, jako jeden z dziesięciu najwybitniejszych piłkarzy w historii piłki nożnej.
Prezydent Honorowy
Alfredo Di Stéfano został nim w lipcu 2000 roku. Był to gest uznania w stosunku do człowieka, który jest jedną z najważniejszych postaci w historii Realu Madryt. Di Stéfano został ambasadorem klubu na całym świecie. Brał udział w wielu spotkaniach i wydarzeniach zarówno krajowych jak i międzynarodowych, działał w fundacjach. Brał udział w prezentacjach nowych piłkarzy, jacy trafiali do Madrytu, gdy przybywali Beckham, Zidane, Robinho, Van Nistelrooy, Robben. Ma bliską więź z prezydentem Calderónem , oraz z kapitanami - Raúlem, Gutim, Casillasem i Salgado. Mogą się do niego zwrócić w każdej sprawie. Bardzo interesował się projektem Valdebebas oraz stadionem swojego imienia, gdzie mecze rozgrywa zaplecze Realu, Castilla.
Alfredo Di Stéfano nadal ma w sobie tę samą pasję co przez kilkadziesiąt lat życia z Realem. Drzwi jego gabinetu są zawsze otwarte dla każdego, a Ci którzy chcą uczynić Real Madryt najlepszym klubem XXI wieku słuchają jego głosu.
To część 4 i ostatnia, pozostałe trzy znajdziecie klikając na zamieszczony poniżej Gorący temat. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 16:35, 25 Lut 2008 |
|
Gol Punkt Mistrz
Do końca sezonu Primera División pozostało już tylko 14 kolejek. Wciąż do zdobycia jest 42 punkty. Przy aktualnych 56 punktach Realu Madryt na koncie, daje to łącznie maksymalnie 98 oczek do zdobycia. Czy to możliwe? A jeśli nie, to ile? 95? 89? A może (odpukać!) nie przekroczymy nawet 60?
Gdybać łatwo, ale dużo trudniej trafić prawidłową liczbę. Z takiego właśnie gdybania zrodził się nasz najnowszy konkurs: Gol Punkt Mistrz. Zasady są banalnie proste. Wystarczy odgadnąć prawidłową liczbę punktów Realu na koniec sezonu oraz jak najbardziej zbliżyć się do całkowitej liczby strzelonych bramek. Osoba, która wytypuje liczby najbliższe prawdy otrzyma od nas koszulkę meczową Realu Madryt.
Czas na wytypowanie swoich liczb macie do niedzieli (czyli do dzisiaj!) do godziny 21:00 (początek meczu przeciwko Getafe). Jedna ważna uwaga: Wytypować można tylko raz, bez możliwości późniejszej edycji!. Nie przeciągając zapraszam do stosownego działu:
Gol Punkt Mistrz
Ps. Uprzedzając pytania w komentarzach informuję, że nowa edycja Typowań ruszy dzień po meczu przeciwko Getafe. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 16:36, 25 Lut 2008 |
|
Dwie bramki Raúla
W historii Realu Madryt najwięcej bramek w lidze zdobył Alfredo di Stéfano - 216. Raúl ma obecnie 198 trafień. Trzeci jest Santillana, 186 goli na koncie. Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki także prowadzi di Stéfano (316 bramek), drugi jest Santillana (289), a Raúl trzeci (284).
Warto zauważyć, że nasza siódemka nie zdobyła jeszcze bramki przeciwko Getafe odkąd ta drużyna gra w Primera Division. A Raúl miał na to szansę w siedmiu spotkaniach. Kapitan rozgrywa najlepszy sezon od ładnych paru lat. W sezonie 2003-04 zdobył jedenaście bramek, tyle co w tym sezonie do tej pory. Podczas rozgrywek w latach 2004-05 trafiał do siatki rywala 9 razy, w sezonie 2005-06 tylko pięć, a rok temu, za kadencji Capello, zdobył siedem bramek.
Najlepszy pod względem zdobytych bramek sezon miał miejsce w latach 1998-99. 25 goli dało Raulowi tytuł pichichi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 17:10, 25 Lut 2008 |
|
2008.02.24 - Niedziela - 21:00
Real Madryt 0 : 1 Getafe
Uche - 63
Casillas
Ramos
Cannavaro
Heinze
Torres - 81
Baptista - 61
Gago
Guti - 74
Robben
Raul
van Nistelrooy Abbondanzieri
8 - Cortes
Belenguer
Cata Diaz
Licht
Celestini
Casquero
Hernandez
Menu del Moral
Cotelo
Uche
- Cannavaro
- Heinze - Higuain Celestini -
Casquero -
Belenguer -
61 - Drenthe
74 - Higuain
81 - Soldado Mario - 8 - 53
Albin - 53
Liga Hiszpańska - 25. kolejka
Relację na żywo prowadzi Pazdek95 Minuta po minucie
95 Dziękujemy za uwagę.
Mimo wszystko spokojnej nocy.
95 Real odnosi kolejną kompromitującą porażkę. Blancos zawiedli na całej linii. Szkoda słów. I nie ma co tu zwalać winy na sędziego co zapewne niektórzy będą robić. Real sie zbłaźnił. W mgnieniu oka zaprzepaścili to co budowali przez całą pierwszą rundę.
Porażka z Almerią to nie był żaden przypadek. Mamy spory kryzys. Coś nie gra. Być może co niektórzy zbyt prędko uwierzyli w swoją rzekomą wielkość...
94 Koniec meczu.
94 Ostatnia szansa, podanie do Higuaina, ostry kąt... fatalne pudło!!!
93 Ostatnie desperackie próby. Im dłużej trwa mecz tym bardziej tragicznie to wygląda.
92 Higuain wywalczył korner... wrzuca na 1 słupek... Ramos tratuje Celestiniego. Faul.
91 Nie starczyło 90 to i te 4 nic nie zmienią.
90 4 minuty doliczone.
89 Żółta kartka dla Higuaina za bardzo ostre wejście w nogi rywala.
88 Pustoszeją trybuny. Kibice już nie wierzą.
87 Strzał Robbena z 22m. Bardzo, bardzo niecelny. Cała bezradność naszego zespołu została w nim wyrażona.
86 Higuain sugerował sędziemu,że rywal zagrywał ręką w polu karnym. Arbiter wszystko widział. Nic nie było. Nie tędy droga, nie tędy...
85 Getafe broni sie mądrze. Oddalają grę od własnej bramki.
84 Higuain próbuje z dystansu... bramkarz broni. Za słabe uderzenie.
83 Fatalna strata Robbena. Prosty błąd w przyjęciu. Coraz gorzej się prezentujemy. Żal na to patrzeć.
81 Torres opuszcza boisko. Na murawie melduje sie Soldado.
80 Gago próbował wymusić faul, 17 m od bramki. Sędzia nie dał sie nabrać.
79 Przykro to mówić... nie zanosi się na nic dobrego dla nas. Źle wygląda gra Realu. Chaotycznie, niemrawo. Znany obraz, z kilku ostatnich meczy.
77 Getafe gra ewidentnie na czas. Symulują faule. Przeszkadzają jak mogą.
76 Źle go wykonali i piłka ponownie w posiadaniu Realu.
76 Groźna kontra Getafe. Licht dogrywa z lewej flanki... Canavaro ubiegł rywala. Rzut rożny.
75 Czas upływa nieubłaganie...
74 Guti opuszcza plac gry. Za niego Higuain.
72 Nerwowość wdziera się w nasze szeregi. Wydawało mi się, że Guti prosił o zmianę. Nie widziałem dokładnie.
71 Drenthe wywalczył korner. Z lewego narożnika zagrywa Guti. Heinze strzela głową... niecelnie!
69 Tam przy golu była sytuacja 4:2. Z tyłu został prócz Gutka także Heinze.
69 Zostaliśmy wybici z rytmu. Trzeba sie prędko pozbierać!
67 Real trochę podłamany. Ale ruszamy do ataku!
65 Wszystko już jasne, Raul był na spalonym.
64 Sytuacja 2 na jednego, Guto robił co mógł. Podanie do Uche, który z 10m nie daje szans Ikerowi. Cóż tam się działo? Nasi cieszyli sie ze zdobycia gola. Dlaczego sędzia go nie uznał???
63 GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!! GOOOOOOOOOOOOOOOOLL!!! NIE MA!!!! GOL Robbena nie uznany! Mknie kontra Getafe i GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLLLL!!!!! Dopiero teraz GOL ale nie z tej strony!!!! UCHE strzela gola!!!
62 Drenthe zastąpił Baptiste.
61 Wolny z ok 21m. Z prawej. Kolejna szansa... Guti pięknie podkręcił piłkę, prawy róg... Abbondanzieri wyciągnął się jak długi... broni!!!
60 Bernabeu zerwało się do szaleńczego dopingu!
59 Druga połowa to niemal nieustający atak pozycyjny Blancos.
58 Rozgrzewają sie także Soldado i Higuain.
57 Baptista już z przodu! Staje przed szansą, strzela z 20m... minimalnie obok prawego słupka!!!!
56 Było niebezpiecznie. Gago stracił piłkę i momentalnie kilku graczy Getafe znalażło się w dogodnej sytuacji. Moral wykładał z lewej na środek i tu futbolówkę przejął Baptista. Perfekcyjny powrót Bestii!
55 Zwolniliśmy tempo. Dokładnie budujemy atak pozycyjny.
54 Niecodzienna sytuacja. Mario, który zastąpił w 1 połowie kontuzjowanego partnera sam doznał kontuzji. Zmuszony jest opuścić boisko.
53 Getafe broni się całym zespołem.
52 Ogromna przewaga Królewskich.
51 Czas na Gutiego. Efekt taki sam jak w dwóch poprzednich akcjach. Początek udany ale podanie otwierające drogę do bramki już nie. Znowu środkiem atakowaliśmy.
49 Drenthe intensywnie się rozgrzewa. A tymczasem Bestia rusza niczym czołg. Przeciska sie środkiem. Zagrywa w kierunku Ruuda, jednak źle to robi. Zepsuł tą akcję. A zapowiadała sie nieźle.
48 Gago rusza środkiem, minął rywala. Prostopadła piłka w szesnastkę... niezbyt dokładne zagranie. Ruud i Raul nie mieli szans dojść.
47 Rajd Robbena lewą. wykłada na 16m do niepilnowanego Raul!!! Kapitan strzela z pierwszej.... uuuuuu, 10 m nad bramką
47 Real mocno zmotywowany. Zaczęliśmy bardzo agresywnie.
46 Getafe wznowiło grę.
46 Witam po przerwie.
45 Koniec 1 połowy. Zacięty mecz mamy. Real posiada przewagę ale póki co nie potrafi tego udokumentować bramką. Będą musieli bardziej się postarać,żeby pokonać dziś Getafe...
45 Ramos wypuścił się do przodu. Strzela z 20m, po ziemi. Piłka odbija się od Lichta i pada łupem golkipera.
45 Minuta doliczona.
44 Jeden z ostatnich ataków Realu. Długa piłka ze środka do Raula... Abbonanzieri ubiegł kapitana.
43 Wolny z narożnika pola karnego. No, metr od niego. Uche zakręca piłkę... Iker pewnie ją łapie! Strzał w środek.
42 Na żółtą kartkę zapracował Canna. Pomagał sobie łokciem w walce z Uche.
41 Getafe gra bardzo ostro. Nie przebierają w środkach. Koszą równo.
40 Raul... wali w lewe okno...piłka mija o metr spojenie.
39 Guti powalony 25m od bramki. Lekko na prawo. Kto uderzy?
37 Hernandes przedziera się skrzydłem. Dośrodkowuje na 6 metr... Iker zgarnia piłkę sprzed nosa Uche. Bez problemu.
35 Błąd Ramosa przy wyprowadzaniu piłki, Moral przejął, odgrywa do Hernandeza. Osaczyli go Heinze do spółki z Cannavaro. Nie wiele mógł zrobić. Odzyskaliśmy futbolówkę.
34 Raul atakuje prawą, dogrywa po ziemi w pole karne... Belenguer ubiegł Bestie! Ułamek sekundy zadecydował.
33 Robben rusza w bój. Na trzech rywali. Poległ na pierwszym z nich. Nie wyszło teraz, uda się następnym razem.
31 Guti z Gago wykonali po 23 celne podania. Guti podawał 27 razy a Argentyńczyk 26. Wspaniała skuteczność w tym elemencie gry u naszych środkowych!
30 Nie dajemy odpocząć defensywie gości. Soczysta wrzutka Ramosa z prawej... Bestia ubiegł bramkarza na 5m, strzela głową... NIE MA!!! Ciężko było Bestii dokładnie przymierzyć, nie było czasu. Będzie jeszcze korner.
29 Królewscy momentalnie przyspieszyli i od razu rywal w opałach! Składna klepka Ruuda z Gutim, Gutek nieco przypadkowo podaje do Raula, kapitan strzela szczupakiem z trudnej pozycji.. nad bramką!! Brawa za tą akcję!
28 Belenguer fauluje biegnącego Raula. Faul taktyczny i żółta kartka.
27 Getafe przy piłce. Wznawiają z autu na wysokości pola karnego. Daleki wrzut... Heinze wybija. Kontra Realu...
25 Nieudany wypad Gości. Heinze z łatwością powstrzymuje Manu Moral. Getafem utrzymało się jednak przy piłce,na chwile. Moral sfaulował Torresa. Od rzutu wolnego wznowi Casillas.
23 Jakieś 28m od bramki całe zdarzenie. Gutek wykłada do Besti... potężny strzał... obok bramki! Nie wyszło tak jak byśmy to chcieli ;]
22 Wolny dla nas, po zagraniu ręką Casquero. Żółtą dostał.
21 A tymczasem Gago strzela z dystansu! Trafia w gąszcz nóg zawodników zgromadzonych w szesnastce.
20 Celestini skosił ostro Baptiste. Mamy pierwszą żółtą kartkę.
18 Następną akcję przeprowadziliśmy lewą flanką. Wszystko rozgrywa się podobnie jak ostatnio. Miękka wrzutka, Gutek wyskakuje najwyżej i niestety pudłuje z główki! Real wyraźnie się rozkręca!
16 A nie mówiłem! Znakomita akcja Realu. Guti przerzuca na prawą stronę, wprost do włączającego się do akcji Ramosa. Sergio z wysokości pola karnego miękko centruje... Bestia strzela z głowy... nad bramką!!! Nie wiele zabrakło!!
15 Za nami pierwszy kwadrans. Całkiem dobry mecz mamy na Bernabeu. Szybkie tempo, sporo akcji i ciekawych zagrań. Brakuje klarownych sytuacji, jednak to tylko kwestia czasu.
13 Wychodzimy z szybkim atakiem. Kros do Robbena na lewą flankę. Holender wpada na pełnej szybkości między trzech przeciwników, dwóch minął ale Celestini nie dał sie ograć. Przechwycił piłe.
12 Guti źle wykonał ten stały fragment gry i już mknie kontra!!! Zagranie do Hernandeza, ten pociągnął z piłką spory kawałek, strzela (z lewej)... poonaad bramką!
10 Znowu Raul w akcji! Odważny rajd między kilku zawodnikami! Mija dwóch, niestety trzeci zdołał wybić futbolówkę. Będzie róg.
8 Uwaga, okazja!!! Prostopadła piłka do Raula, kapitan wpada w pole karne, wyrzuciło go lekko na lewo. Mija bramkarza! Przekłada piłkę na lewą nogę, strzela!!! Diaz w porę wrócił, zablokował ten strzał!!
8 Hernandez zakręcił naszymi na skrzydle, dobra szarża. Zakończyła się na Ramosie. Pewna interwencja Sergio.
6 No, mogło być groźnie, Iker popełnia błąd. Odgrywał do niego któryś z naszych, odskoczyła mu piłka i już dobiegał do niej Uche... Heinze ratuje sytuację wślizgiem!
5 Rywale przedostali się wgłąb naszej połowy. Stracili jednak tuż przed szesnastką. Nie poradzili sobie z solidnym pressingiem madryckich defensorów.
4 Ale oto podanie górą do Ruuda, nasz snajper strzela z kilkunastu metrów... ponad bramką! Próbował lobować bramkarza. Nie wszyło.
4 Podeszliśmy pod pole karne ale ponownie nas wypchnęli. Dobrze sie ustawiają obrońcy gości.
2 Utrzymujemy się przy piłce. Gramy krótkimi podaniami po ziemi.
1 Długa piłka do Robbena na skrzydło. Holender zbiegł do środka, odgrywa do Bestii ale rywale uniemożliwili dokładne rozegranie. Wypychają nas spod swojego pola karnego.
1 Medina Cantalejo zagwizdał po raz pierwszy. Królewscy zaczęli!
0 Już wybiegli na murawę. W mgnieniu oka znaleźli się na środku boiska. Witają się z publicznością i rywalami. Za kilkadziesiąt sekund zaczynamy.
0 Uzyskałem właśnie połączenie z Santiago Bernabeu. Piłkarze są jeszcze w tunelu.
0 Witamy serdecznie. Zapraszamy na relację.
Prowadzić ją będą dla Was, Pazdek95 |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 20:40, 25 Lut 2008 |
|
Guti: Zachowaliśmy się jak czterolatki
Jose Maria Guti, który razem z Gabrielem Heinze rozpaczliwie próbował ratować zespół po katastrofalnym błędzie pozostałych członków drużyny, wypowiedział się mocno krytycznie na temat zdarzenia z 64. minuty spotkania z Getafe.
- Gol to efekt naszego błędu na poziomie czterolatków. Dla mnie to niezrozumiałe, jak taka pomyłka mogła przytrafić się Realowi Madryt. Nie możemy tracić trzech punktów, przez takie zdarzenia. W szczególności gdy kontrolujemy spotkanie i jesteśmy coraz bliżej zdobycia bramki.
Niestety wciąż nie wiadomo, na jaki czas wyeliminuje Gutiego z gry kontuzja mięśnia lewej nogi, którą odniósł we wczorajszym meczu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 20:45, 25 Lut 2008 |
|
Cannavaro: Nie jesteśmy w kryzysie
Pomimo kolejnej porażki obrońca Królewskich, Fabio Cannavaro, nie uważa, żeby zespół dopadł kryzys, a przyczyny przegranych upatruje w braku szczęścia. Real Madryt poniósł wczoraj trzecią porażkę z rzędu po wcześniejszych przegranych z Betisem i Romą.
– Mamy problem z rezultatami, nie z grą. W ostatnich trzech meczach nie widzieliśmy Realu, który jest w kryzysie, nie brakuje nam ani kondycji, ani chęci do gry. Brakuje tylko wyników – powiedział Cannavaro.
Włoski piłkarz wyjawił, że takiego odwrócenia fortuny w swojej karierze jeszcze nie przeżył. Dodał, że odpowiedzialność za taki obrót sprawy spada na całą drużynę, a nie poszczególnych piłkarzy. – Każda przegrana jest bolesna, szczególnie, kiedy kontrolujesz spotkanie. Getafe grało dobrze, ale my graliśmy lepiej – podkreślił.
Cannavaro doskonale zdaje sobie sprawę, że jako bardzo doświadczony piłkarz musi wspierać mniej ogranych kolegów, a także przywrócić zespół na drogę zwycięstw. Włoch przyznaje, że kiedy przewaga nad Barcą stopniała tylko do dwóch punktów, presja ciążąca na zawodnikach jest o wiele większa.
– Wiemy, że musimy zacząć zwyciężać, ponieważ było osiem punktów różnicy, a teraz są dwa. Brak tej przewagi sprawia, że presja jest większa, ale cały zespół bardzo chce znów wygrywać.
Stoper Realu Madryt odniósł się również do rewanżu w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Romą. – Musimy zagrać bardziej inteligentnie; to jest drużyna, która udowodniła, że wystarczy jej jedna okazja, żeby strzelić gola. Tutaj nie możemy zawieść, ważne jest, żeby zwyciężyć, ale musimy być cierpliwi. To jest mecz, który musimy wygrać i mamy wystarczające umiejętności, żeby to zrobić – zaznaczył. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 20:46, 25 Lut 2008 |
|
Uche: To najważniejszy gol w moim życiu
Ikechukwu Uche, autor zwycięskiego gola dla Getafe we wczorajszym meczu z Królewskimi przyznał, że jest to jedna z najważniejszych bramek jakie strzelił do tej pory w swojej karierze. – Każdy gol jest ważny, ale ten jest najważniejszy w całym moim życiu – powiedział.
Nigeryjski napastnik pokonał Casillasa w sytuacji, kiedy większość piłkarzy Realu Madryt świętowała gola Robbena nieświadoma tego, że sędzia go nie uznał. Dzięki natychmiastowej reakcji, Getafe wygrało z Królewskimi.
– Jestem bardzo zadowolony, ponieważ drużyna pracowała bardzo ciężko i dużo biegaliśmy – ocenił Uche – Byliśmy świadomi siły Realu Madryt i tego, że wykorzystają każdy nasz błąd. Mieliśmy trochę szczęścia w tym co się stało i to wykorzystaliśmy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Pon 20:47, 25 Lut 2008 |
|
Dobre wiadomości z Valdebebas
Piłkarze Realu Madryt już dzisiaj powrócili do treningów po wczorajszej porażce z Getafe, przez którą przewaga nad drugą w tabeli Barceloną stopniała do zaledwie dwóch punktów. Nie wszyscy mogli jednak zjawić się na murawie Valdebebas, gdyż odczuwali jeszcze trudy wczorajszego spotkania. Na boisku pojawili się za to wracający po kontuzji Pepe, Robinho i Sneijder.
Guti nie był w stanie ukończyć wczorajszego meczu ze względu na uraz mięśnia dwugłowego prawej nogi. Cannavaro odniósł taką samą kontuzję, tyle że w lewej nodze, jednak zdołał on dograć spotkanie do ostatniego gwizdka. Fernando Gago i Sergio Ramos również dostali dzień wolnego.
Najlepszą wiadomością jest powrót Robinho. Brazylijczyk już dzisiaj trenował z piłką, więc jego występ w meczu z Recre wydaje się być bardzo prawdopodobny. Pepe i Sneijder przechodzą ostatnią fazę rehabilitacji. Powrót Portugalczyka, podobnie jak w przypadku Robinho, planowany jest już na najbliższy mecz. Na Wesleya będziemy musieli niestety jeszcze poczekać.
Reszta piłkarzy trenowała normalnie, powoli rozpoczynając przygotowania do sobotniego starcia w Huelvie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Wto 15:29, 26 Lut 2008 |
|
Raúl: Mamy nadzieję, że odzyskamy przewagę
Co się dzieje z Madrytem? Kilka tygodni temu graliście świetnie, a teraz nie ma wyjaśnienia dla czterech porażek.
Teraz cierpimy bardziej, jednak wiedzieliśmy, że tak może się stać. W niektórych spotkaniach nie zasłużyliśmy na porażkę, przede wszystkim z Romą i Getafe. Musimy jednak zrobić wszystko, by osiągnąć swój cel.
Patrząc na tę niewyjaśnioną passę, ekipa wciąż wierzy w to, co robi?
Mamy zaufanie. W dalszym ciągu pozostajemy na uprzywilejowanej pozycji z dwoma punktami przewagi, aczkolwiek porażka z Getafe pokrzyżowała trochę nasze plany.
Madryt popełnił w drugiej rundzie znacznie więcej błędów niż w pierwszej...
Straciliśmy to, co mieliśmy. Zespół musi kroczyć tą samą drogą, którą kroczył, ponieważ to jedyne wyjście z tej sytuacji. Pozostajemy zjednoczeni.
Jest legenda, która mówi, że zespoły Schustera zawsze upadają w drugiej rundzie.
Teraz mamy inny czas, a Schuster jest w Madrycie. W zeszłym roku Getafe zaszło do finału Pucharu Króla i wygrało wiele spotkań w drugiej rundzie. A my, w końcu wciąż gramy w Lidze Mistrzów i mamy nadzieje, że odzyskamy przewagę w lidze.
Schuster już przegrał 11 spotkań w tym sezonie. Natomiast Capello, w przeciągu ostatniego sezonu, tylko dziesięć. Nie sądzisz, że Capello należało się więcej szacunku?
Wiele komentarzy i porównań jest błędnych. Capello wykonał wspaniałą pracę, jednak teraz mamy do czynienia z innym projektem.
Jaki będzie klucz do zwycięstwa w lidze?
Gra na Bernabeu przeciwko ciężkim rywalom, takim jak Espanol, Sevilla, Valencia cz Barcelona. Nie możemy stracić więcej punktów. Na wyjazdach musimy wrócić do takiej gry, która dała nam zwycięstwa na San Mames, Camp Nou i Calderón. Barça poprawiła swój poziom i będzie dawać z siebie wszystko do końca.
Co zostało z tego Raúla, który zadebiutował 13 lat temu?
Nie lubię przegrywać. Kiedy przegrywam, wpadam w złość. Zawsze staram się to ograniczać, ale to trudne. Futbol jest moją pasą i chcę cieszyć sie każdym treningiem, każdym meczem, by dawać radość ludziom. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Wto 15:30, 26 Lut 2008 |
|
Oceny zawodników po meczu z Getafe
Występ zawodników w meczu z Getafe oceniają redaktorzy Vesna, Rauer oraz Jezzo. Oceny w skali 0-10.
Iker Casillas ŚREDNIA: 4.7
Vesna: 5
Gdyby nie mrożący krew w żyłach błąd z 6. minuty, który omal nie skończył się utratą gola, nie miałabym do czego się przyczepić; na szczęście w dalszej części meczu grał pewniej.
Rauer: 5
Znów nic wielkiego w wykonaniu Ikera. Kilka razy przydarzyło mu się źle przyjąć/podać przez co rywal mógł nawet zdobyć bramkę. Ogólnie, nie miał zbyt dużo pracy.
Jezzo: 4
Całkowicie poniżej oczekiwań. Ostatnio Iker wpuszcza wszystko co leci w strone jego bramki. Na dodatek na początku spotkania popełnił katastrofalny błąd i o mały włos nie podarował gola rywalom.
Gabriel Heinze ŚREDNIA: 7
Vesna: 6
Jedyny obrońca, który przy bramce Getafe był we własnym polu karnym, szkoda, że na niewiele się to zdało, bo okrzyknięto by go bohaterem; poprawne zawody.
Rauer: 8
Najwyższa nota za to, że według mnie był po prostu najlepszy z całego zespołu. Bardzo pewny w obronie, nawet kilka ładnych sztuczek, czasami uczestniczył też przy stałych fragmentach gry. Jako jedyny z zespołu został na własnej połowie przy kontrze Getafe. A to wszystko po niedawnym powrocie po długiej kontuzji.
Jezzo: 7
Poprawny występ naszego zawodnika. Popisał się paroma fantastycznymi interwencjami. I zachował zimną krew po nieuznanym golu.
Fabio Cannavaro ŚREDNIA: 6.3
Vesna: 6
Podobnie do Ramosa, Włoch kolejny raz nie zawiódł; perfekcyjny nie był, ale czyścił tyle, ile był w stanie.
Rauer: 7
Ogólnie blok defensywny spisał się w tym meczu naprawdę poprawnie. Jedyny minus za to, że opuścił swoją pozycję tylko po to, aby świętować nieuznaną bramkę. Jednak nie można go za to za bardzo winić.
Jezzo: 6
Canna czyścił co mógł, praktycznie bezbłędnie, choć Getafe też za często nie atakowało. Szkoda, że w odróżnieniu od Gabriela nie zachował zimnej krwi w tej dramatycznej minucie.
Sergio Ramos ŚREDNIA: 6
Vesna: 6
Tradycyjnie – skutecznie wspierał kolegów z ataku, w defensywie prezentował się równie dobrze; solidny punkt naszej obrony.
Rauer: 7
Jakoś brakowało mi jego rajdów po prawej stronie. Obudził się dopiero pod koniec meczu, kiedy już przegrywaliśmy. Możliwe, że to wina urazu, z którym ciągle gra i nie może liczyć na żadną dłuższą przerwę. Jednak w obronie bardzo solidnie.
Jezzo: 5
Kolejny średni mecz naszego prawego obrońcy. Walczył co nie miara, starał się grać, ale większość jego akcji kończyła się stratą. W obronie w miarę pewny, choć przy straconym golu też go w obroniezabrakło. Nie można mu zarzucić braku chęci do gry, bo walczył jak zawsze za dwóch, jednak widać u niego lekki spadek formy.
Miguel Torres ŚREDNIA: 5.3
Vesna: 4
Musi się jeszcze sporo nauczyć, najbardziej raziła jego nieporadność przy akcjach ofensywnych; plus za strzał przy nieznanym golu Robbena.
Rauer: 7
Tak, jak pisałem wcześniej, obrona zaprezentowała się bardzo dobrze. Solidny w obronie, brał udział w kilku akcjach ofensywnych. Popełnił niestety podobny błąd do Cannavaro i zaczął świętować bramkę z Robbenem.
Jezzo: 5
Średni mecz naszego wychowanka. W obronie w porządku i bez strat, ale z przodu za bardzo nie pomógł drużynie. Inna sprawa, że Robben za bardzo nie chciał go wykorzystywać.
Fernando Gago ŚREDNIA: 6
Vesna: 6
Ponownie nie szczędził wślizgów, miał najwięcej (11) odbiorów z całego zespołu, jak na defensywnego pomocnika przystało, szkoda aż dziewięciu strat i małego wsparcia przy kreowaniu akcji.
Rauer: 7
Bardzo ładne przechwyty w wykonaniu Argentyńczyka. Liczne czyste wślizgi, kilka ładnych przyspieszeń z piłką. Nie ogranicza się już tylko do podań do tyłu. Zagrał na poziomie swoich kolegów z obrony.
Jezzo: 5
Ciężko określić jego występ. Poprawne zagrania i dobre wślizgi przeplatał głupimi stratami i raczej nie pomógł drużynie w rozgrywaniu piłki. Mocno średni występ Fernando.
Guti ŚREDNIA: 6
Vesna: 5
Kilka podań, które mogły być asystami, nieźle wykonany rzut wolny w 61. minucie, szkoda, że nie był w stanie zostać na murawie do ostatnich minut.
Rauer: 6
I tu powoli zaczynają się schody. Z pewnością nie był to bardzo dobry występ naszego drugiego kapitana, ale nie było również tak najgorzej. Może nie wychodziły mu prostopadłe podania, ale popisał się kilkoma ładnymi przerzutami akcji na wolne pole.
Jezzo: 7
Jedyny z ofensywnych zawodników, który naprawdę grał poprawnie. Parę razy świetnie rozprowadził piłkę, ale koledzy z drużyny nie potrafili skierować piłki do siatki. Przy kuriozalnym golu wracał razem z Heinze. Ale żeby nie było tak kolorowo, miał też sporo niedokładnych piłek, znacznie więcej niż zazwyczaj, z kolei uchronił się od głupich strat. Po jego zejściu nasza gra ofensywna praktycznie przestała istnieć, a koledzy nie wiedzieli za bardzo co zrobić z piłką.
Arjen Robben ŚREDNIA: 5.3
Vesna: 6
Odkąd jest zdrowy prezentuje równą, wysoką jak na zespół Schustera formę; dziś był równie chętny do gry, wymieniał się pozycjami z partnerami, często dośrodkowywał, nie radził sobie dopiero z podwojonym kryciem, trafił do siatki.
Rauer: 5
Holender nie zaprezentował się tak dobrze, jak w meczu z Romą. Nie wychodziły mu praktycznie żadne dryblingi, miał kłopoty z przyjmowaniem. Na pochwałę zasługują tylko dosyć dobre wrzutki.
Jezzo: 5
Ruchliwy, ale strasznie samolubny. Efektowny, ale bardzo mało efektywny. Powinien częściej szukać partnerów.
Julio Baptista ŚREDNIA: 2.7
Vesna: 3
Znów nie do końca odnalazł się w swojej roli; gdy wykańczał akcje nie mieliśmy z tego pożytku, miał problemy z przyjęciem piłki, zaliczył kilka odbiorów i trzy razy więcej strat.
Rauer: 3
Im Julio częściej gra, tym prezentuje się gorzej. Tracił praktycznie każdą piłkę, jaką otrzymywał w pobliżu pola karnego rywala. Nieudane strzały, słabe przyjęcia, dał się nawet przepychać przeciwnikom. Powinien wrócić na ławkę.
Jezzo: 2
Kolejny kompromitujący występ Baptisty. Prawie każde jego zagranie to była strata piłki. Nie pomagał w odbiorze, zupełnie zagubiony. Sneijder - tęsknimy.
Raul Gonzalez Blanco ŚREDNIA: 4
Vesna: 5
Już w 8. minucie mógł wyprowadzić Real na prowadzenie, druga tak dogodna sytuacja się nie nadarzyła; zmarnował kilka niezłych podań, ale szukał gry i był aktywny, do czasu.
Rauer: 4
Może walczył i biegał, ale nic z tego nie wyszło. Ponadto miał sytuację praktycznie sam na sam z bramkarzem przeciwnika i jej nie wykorzystał. Jakieś fatum wisi nad naszymi napastnikami. Piłka za nic nie chce polecieć w światło bramki.
Jezzo: 3
Znowu fatalny mecz kapitana. Bezproduktywny, w pierwszej połowie zmarnował dogodną okazję. Przeważająca większość podań do niego kończyła się stratą.
Ruud van Nistelrooy ŚREDNIA: 3
Vesna: 3
Wypadł słabiej od Raula, był mniej widoczny, oddał jeden strzał na bramkę Getafe, mizernie, jak na napastnika tej klasy co Ruud.
Rauer: 3
Chyba każdy widzi, że Holender jest zupełnie bez formy. Można go tłumaczyć jedynie tym, że wrócił dopiero po kontuzji. Zupełnie bezproduktywny.
Jezzo: 3
Znaczna obniżka formy Ruuda. Zagrał podobnie jak Raul, bardzo mało aktywny, wydawało się, że przeszedł obok meczu.
Royston Drenthe ŚREDNIA: 4.3
Vesna: 4
Chwilę po jego pojawieniu się na murawie straciliśmy bramkę i Royston dostosował się do sfrustrowanej postawy kolegów z drużyny, szarpnął może ze dwa razy, a stać go na wiele więcej.
Rauer: 5
Co by nie mówić, młody Holender potrafi namieszać. Szybki i zwinny. Można liczyć na jego drybling. Według mnie, powinien zagrać od początku za Baptistę.
Jezzo: 4
Nie pomógł drużynie, był mało widoczny. Parę razy szarpnął, ale liczyliśmy na trochę więcej.
Gonzalo Higuain ŚREDNIA: 3.3
Vesna: 3
Wprawdzie oddał jeden z dwóch celnych strzałów Realu na bramkę, ale w samej końcówce tragicznie zmarnował przyzwoitą okazję; na miejsce w jedenastce w takiej formie nie ma co liczyć.
Rauer: 3
Gonzalo nie chciał za bardzo odskoczyć od swoich kolegów z ataku i również niczego nie zaprezentował. Jego "strzał" z końcówki meczu był esencją wczorajszej gry Królewskich w ofensywie.
Jezzo: 4
Jak to Higuain, nabiegał się, nic z tego wychodziło, a potem fatalnie przestrzelił. Powoli przyzwyczajamy się, że jego zmiany nie pomagają drużynie, a wręcz z wejściem Gonzalo nasza gra wygląda gorzej. Z drugiej strony, ciężko od 20 letniego chłopaka wymagać cudów w 15 minut, kiedy starsi i bardziej doświadczeni koledzy jak Ruud i Raul nie potrafili nic zrobić w pełnym wymiarze minut.
Roberto Soldado - grał za krótko, bez ocen.
ŚREDNIA DRUŻYNY: 4.9
Oceny dziennika Marca w skali 0-3:
Casillas - 1
Sergio Ramos - 1
Cannavaro - 0
Heinze - 2
Torres - 1
Gago - 1
Baptista - 1
Drenthe - 1
Guti - 2
Higuain - 1
Robben - 1
Raul - 1
van Nistelrooy - 1
Trener: Bernd Schuster - 1
Ocena pracy Daudéna Ibáñeza według portalu "Marca.com": 9/10
Zachował się prawidłowo przy decydującej akcji meczu, odgwizdując spalonego Raula i nakazując wykonać rzut wolny zawodnikom Getafe. Nie popełniał żadnych błędów. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Wto 15:31, 26 Lut 2008 |
|
Machina Schustera szwankuje
Porażka z Getafe przed własną publicznością i, co za tym idzie, utrata siedmiu punktów przewagi nad Barceloną w przeciągu czterech kolejek może budzić niepokój wśród piłkarzy, trenerów, zarządu a także kibiców. Jeszcze miesiąc temu Królewscy mogli ze spokojem spoglądać na goniących ich rywali, a dziś zapewne czują oddech Dumy Katalonii na plecach.
Przez zdecydowaną większość tego sezonu Real Madryt prezentował mistrzowską wręcz formę. Deklasował wszystkich rywali, dając recital perfekcyjnej gry, zarówno w ataku jak i w obronie. Przewaga nad rywalami systematycznie rosła. Jesienną rundę Blancos kończyli zwycięstwem na Camp Nou, które dało im 7 punktów przewagi nad Barceloną. Od tamtego czasu prowadzona przez Schustera z dwunastu meczów, jakie miała do rozegrania, przegrała sześć. W Madrycie włączył się czerwony alarm.
W pierwszej rundzie Królewscy przytłaczali rywali swoją siłą, w drugiej mają sobie wiele do zarzucenia. W pierwszych dziewiętnastu meczach, tylko w pięciu meczach nie udało im się zdobyć kompletu punktów (dwie porażki, trzy remisy). Mówiono, że ta drużyna pobije wszelkie rekordy.
Druga runda w niczym, za wyjątkiem początku, jednak nie przypomina pierwszej. W dwóch pierwszych meczach, tak jak w sierpniu, mistrzowie Hiszpanii pokonali dwóch mocnych rywali - Villarreal i Atletico. Jednak później coś się zacięło. Drużyna, która nosiła miano drużyny nie do pokonania, w początkowej fazie rundy rewanżowej zanotowała więcej porażek niż w pierwszej połowie sezonu. Atak zaczął szwankować (13 bramek w 6 meczach), a Casillas dał się pokonać aż siedem razy, podczas gdy w rundzie jesiennej tylko czternastokrotnie wyciągał piłkę z siatki.
Syndrom Schustera
Kiepskie wyniki Królewskich przypominają wyniki innych drużyn prowadzonych przez Schustera. Zespołom niemieckiego szkoleniowca zawsze o wiele lepiej wiodło się w pierwszej rundzie. Te statystyki nie napawają optymizmem. Wyjątkiem był pierwszy sezon w Getafe, kiedy to jego drużyna w drugiej części sezonu zdobyła więcej punktów niż w pierwszej (25 i 29). Przez pozostałe dwa lata (29 i 23), a także w obu sezonach w Xerez (39 i 27, 30 i 2 oraz w Levante (21 i 14), Don Bernardo miał zdecydowanie gorsze rundy rewanżowe. Teraz podobnie zaczyna się dziać w Madrycie, gdzie czas nie jest na wagę złota, lecz platyny. Królewscy w dalszym ciągu mają jednak przewagę, aczkolwiek w walce z rozpędzającą się Barceloną decydujący może być aspekt psychologiczny, a obecnie to raczej Barça może się poszczycić wyższym morale. Pamiętajmy jednak, że dopóki piłka w grze, nic nie jest przesądzone. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Wto 15:32, 26 Lut 2008 |
|
Co nowego w dziale Download?
Czas dziś na kolejne podsumowanie pracy grafików i kompilatorów. W poprzednim tygodniu zaoferowaliśmy Wam aż dziesięć nowych prac, w tym trzy tapety, sześć avatarów i jedną kompilację. W tym tygodniu zanotowaliśmy mały spadek formy (zupełnie jak piłkarze Realu) i prezentujemy Wam sześć nowych prac, a dokładnie jedną tapetę i pięć avatarów. W tym tygodniu również nastąpiło kilka drobnych zmian jeśli chodzi o najczęściej pobierane prace. Mimo to najczęściej pobierana tapeta, avatar i kompilacja wciąż pozostają te same. Najciekawszą informacją w tym tygodniu jest jednak to, że dwie nasze prace maja już ponad trzy tysiące pobrań. Spójrzcie sami:
Nowe tapety:
Robinho #14
Nowe avatary:
Gabriel Heinze #1
Raúl #7
Júlio Baptista #2
Arjen Robben #5
Raúl & Sergio Ramos #1
Najczęściej pobierane tapety:
Real Madryt #3 - 3098 pobrań
Raúl #7 - 2159 pobrań
Raúl #10 - 1454 pobrań
Real Madryt #5 - 1432 pobrań
We Are Real! - 1344 pobrań
Najczęściej pobierane avatary:
Robinho #4 - 364 pobrań
Real Madryt #1 - 247 pobrań
Raúl #1 - 241 pobrań
Sergio Ramos #4 - 173 pobrań
Raúl #3 - 125 pobrań
Najczęściej pobierane kompilacje:
Zmierzch Galacticos - 3045 pobrań
Robinho Freestyler - 2139 pobrań
Raúl el Grande - 1696 pobrań
Robinho - 1356 pobrań
Zinédine Zidane The French Master - 966 pobrań
By obejrzeć wszystkie tapety, avatary i kompilacje zapraszamy do działu Download! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
pazdek95
Administrator
Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów
|
Wysłany:
Wto 15:35, 26 Lut 2008 |
|
Laudrup: Real nam nie zagrażał
Na łamach duńskiej gazety Ekstra Bladet Michael Laudrup przyznał, że wczorajsze zwycięstwo na Santiago Bernabeu było najważniejszym wynikiem, jaki osiągnął w Hiszpanii jako trener.
- Nie byłem zdenerwowany - mówi Laudrup - Real nie stwarzał nam problemów. Końcówka meczu ciągnęła się niemiłosiernie, ale dotrwaliśmy do końca.
Duńczyk, były wybitny reprezentant kraju i główna postać zespołu, który nazywano "duńskim dynamitem" przyznał, że po meczu oficjele gospodarzy zgłaszali pretensje o sposób zdobycia bramki, a Predrag Mijatović był wręcz "wściekły" - A ja co miałem im odpowiedzieć, to była decyzja sędziego, dlaczego mieliśmy szybko nie zareagować? - pyta Laudrup.
Pomimo niewątpliwego sukcesu trener wrócił szybko do domu, by zająć się młodszym synem Andreasem. Laundrup junior odniósł bowiem kontuzję kostki w rozgrywanym wcześniej meczu niższych kategorii wiekowych Realu Madryt. bla |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
| |
|