Rejestracja
Forum www.forumosportach.fora.pl Strona Główna
FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu  Forum www.forumosportach.fora.pl Strona Główna » Primiera Division

Autor Wiadomość
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Nie 18:49, 03 Lut 2008 Back to top

Obecnie Real posiada dwa hymny:
"Himno del Real Madrid"

Hymn Realu Madryt, wykonany po raz pierwszy przez Jose de Aguilara, powstał podczas podróży pociągiem z Aranjuez do Madrytu. Pierwowzór został napisany w restauracji „Zielona Żaba" przez Luisa Cisnerosa Galiane’a, choć hymn miał także innych twórców jak Marine Garcia, Amora Farińa oraz Antonio Villena Sanchez. Nagrania rozpoczęły się w wytwórni Columbia. W końcu zainteresował się tym sam Santiago Bernabéu. Wykonaniem zajął się wspomniany Jose de Aguilar. Wspomogło go trzydziestu dwóch muzyków, z czego wielu należało do uniwersyteckiego konserwatorium, jak i Hiszpańskiej Orkiestry Narodowej. Jako anegdotę warto wspomnieć, ze Santiago Bernabéu spytał Luisa Galiane’a o to, czy jest pracownikiem Realu. Galiane, mający zawsze dobre poczucie humoru odpowiedział, że nie pracuje dla tego klubu, dodając że jest związany z Atlético Madryt. Widząc zawód na twarzy Bernabéu, Galiane przyznał, ze żartował oraz dodał, że niejednokrotnie starał się o posadę w Realu, ale nigdy nie było wolnych etatów. Bernabéu rozmawiając w międzyczasie z kimś przez telefon w pewnym momencie powiedział tak: „Do tego wykonania musi zostać załączona fotografia twórcy, a jutro zostanie ono przedstawione zarządowi. Wydamy płytę z tą pieśnią, która stanie się jednym z symboli klubu” - powiedział oczarowany prezydent - legenda Realu. Historię tę opowiedział syn Luisa Galiany, a miała ona miejsce w 1952 roku. Od tej pory twory utwór ten jest oficjalnym hymnem Realu Madryt.

dzej_dzej



Hymn w formacie mp3 - 600 Kb
Hymn w formacie midi - 7 Kb

Oryginał po hiszpańsku:

De las glorias deportivas
que campean por España
va el Madrid con su bandera
limpia y blanca que no empaña

Club castizo y generoso,
todo nervio y corazón,
veteranos y noveles,
veteranos y noveles,
miran siempre sus laureles
con respeto y emoción

¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
Noble y bélico adalid,
caballero del honor.
¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
A triunfar en buena lid,
defendiendo tu color
¡Hala Madrid!, Hala Madrid!, Hala Madrid!

Enemigo en la contienda,
cuando pierde da la mano
sin envidias ni rencores,
como bueno y fiel hermano

Los domingos por la tarde,
caminando a Chamartín,
las mocitas madrileñas,
las mocitas madrileñas
van alegres y risueñas
porque hoy juega su Madrid

¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
Noble y bélico adalid,
caballero del honor.
¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!
A triunfar en buena lid,
defendiendo tu color
¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!, ¡Hala Madrid!

Tłumaczenie na polski:

Ze sportową chwałą
Madryt maszeruje przez Hiszpanię
ze swoją flagą
czystą i białą, która nie blaknie.

Klub szlachetny i szczodry,
wszyscy zdenerwowani i oddani,
weterani i nowicjusze,
weterani i nowicjusze,
swoje trofea podziwiają zawsze
z szacunkiem i wzruszeniem.

Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!
Szlachcic i waleczny przywódca,
rycerz honoru.
Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!
By zwyciężać w pięknej walce,
w obronie swoich barw.
Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!

Wróg w czasie walki,
gdy przegrywa podaje dłoń
bez zazdrości i urazy,
jak dobry i wierny brat.

Niedzielnymi wieczorami,
udając się na Chamartín,
poddani z Madrytu
idą radośni i uśmiechnięci,
ponieważ dziś gra ich Madryt.

Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!
Szlachcic i waleczny przywódca,
rycerz honoru.
Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!
By zwyciężać w pięknej walce,
w obronie swoich barw.
Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!

Przetłumaczył Serpico
"Himno del Centenario del Real Madrid"

Dla uczczenia stulecia klubu, które przypadło na rok 2002, zdecydowano o napisaniu nowego hymnu Realu, który zarazem miał być tym upamiętniającym stulecie. Do jego stworzenia powołano słynnego hiszpańskiego kompozytora, który zajął się również tekstem, José Cano. Wykonał tę pieśń słynny tenor, madridista, Plácido Domingo. Himno del Centenario zastąpił dotychczasowy utwór, uważany za pieśń klubową Realu Madryt. Teraz to tę słynną już melodię słyszymy, gdy piłkarze w białych trykotach wychodzą na murawę stadionu Santiago Bernabéu. Przy wykonaniu hymnu wzięło udział 82 muzyków, akompaniujących wyżej wymienionemu Domingo.

Hugo

Hymn w formacie mp3 - 2,18 Mb

Oryginał po hiszpańsku:

¡Hala Madrid! ¡Hala Madrid!
Campo de estrellas
donde crecí.
¡Hala Madrid!
Juegas en verso,
que sepa el Universo
cómo juega el Madrid.
Sale el Madrid a luchar,
sale el Madrid a ganar.
¡Hala Madrid! ¡Hala Madrid!

Tłumaczenie na polski:

Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!
Boisko gwiazd,
gdzie dorastałem.
Naprzód Madrycie!
Ty grasz bajecznie
i niech wszechświat wie,
jak gra Madryt.
Madryt wyrusza, by walczyć,
Madryt wyrusza, by wygrywać.
Naprzód Madrycie! Naprzód Madrycie!

Przetłumaczył Pazdek95


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Nie 19:37, 03 Lut 2008 Back to top

Oceny zawodników w meczu z Almerią

Z radością informujemy, że zaczynając od tego tygodnia, trzech redaktorów będzie oceniało grę naszych piłkarzy. Oceny będą wystawiane w skali od 0-10. Poniżej możecie przeczytać, jak występ naszych zawodników w meczu z Almerią ocenili Jezzo, Rauer i Vesna.

Jezzo:
Casillas 5 - bardzo średni mecz naszego golkipera. Co miał wpuścić to wpuścił. Duży minus za karnego. Niepisana zasada mówi, że bramkarzy nie należy krytykować za wpuszczone jedenastki, jednak od najlepszego bramkarza na świecie wymaga się chyba więcej. Iker bardzo często nie wyczuwa rywali, wczoraj znowu nawet się nie rzucił, choć strzał ani nie był silny, ani zbytnio celny. Bronienie jedenastek to najsłabszy element jego piłkarskiego abecadła.

Salgado 6 - poprawny mecz prawego obrońcy. Mocno krytykowany zawodnik pokazuje, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w swojej karierze i może być przydatny w Madrycie. Dużo walki i poświęcenia, mało strat, oby tak dalej.

Cannavaro 2 - katastrofa w wykonaniu Włocha. Podarował rywalom dwa gole, a jego błędy były decydujące. Takiej klasy zawodnik nie może tak grać. Na pocieszenie można powiedzieć, że te dwa błędy po których padły bramki były jedynymi w tym meczu, a Fabio zaliczył jeszcze 8 odbiorów. Tylko wypadek przy pracy?

Ramos 8 - bardzo dobry mecz Hiszpana, do czego już wszyscy zdążyli się przyzwyczaić. Serce i duch Realu w meczu z Almerią, najlepszy zawodnik na boisku obok bramkarza gości. Grał za dwóch. Mimo że musiał wystąpić na pozycji środkowego obrońcy zapędzał się do przodu i starał się rozgrywać. Dużo rajdów i poświęcenia. Do pełni szczęścia zabrakło strzelonej bramki.

Torres 4 - przeciętny mecz naszego lewego/prawego obrońcy. Parę razy został minięty, miał parę udanych interwencji, parę razy sędzia zbyt pochopnie sięgał po gwizdek po jego interwencjach. Niestety w przodzie bardzo słabo.

Diarra 4 - Malijczyk zagrał mało przekonywująco. Często obok gry, ponieważ rywale grali z pominięciem drugiej linii. W rozgrywaniu o wiele gorszy od Gago, w odbiorze średnio. Chyba warto dać więcej szans będącemu w wyższej formie Fernando.

Sneijder 3 - kolejny bardzo słaby mecz naszego środkowego. Stałe kłopoty z przyjęciem piłki, brak pomysłu na grę. Jego mocną stroną miały być piekielnie mocne strzały i rzuty wolne. Niespodziewanie jednak w tym meczu wykonywał je Guti. I chyba nieprzypadkowo, bo gdy Wesley dostał szansę uderzyć ze stałego fragmentu gry posłał piłkę daleko w trybuny. Holender zagubił się całkowicie bo dobrym początku sezonu, ale trener i kibice wciąż wierzą w jego przebudzenie i powrót do dobrej formy.

Guti 5 - średni mecz w wykonaniu drugiego kapitana. Po fatalnym początku z minuty na minutę się rozkręcał, jednak w końcówce spotkania znowu przygasł. Parę głupich strat, ale też świetnych podań, po których mieliśmy okazję do zdobycia gola. No i niestety nie było magii. Może za tydzień?

Robinho 5 - przygasł Guti, przygasł i Robinho. Miał swoje sytuacje, jednak zamiast posłać piłkę do siatki wolał podać do bramkarza. Dużo ryzykował i dryblował, co owocowało okropnymi stratami. Duży plus za częste powroty do obrony.

van Nistelrooy 4 - zupełnie bezbarwny występ Holendra. Niewidoczny, nie pokazywał się do gry, zmarnował jedną sytuację. Nie mógł się zrehabilitować w drugiej połowie z powodu kontuzji.

Raúl 6 - poprawny występ Kapitana. W przeciwieństwie do Ruuda dużo się poruszał, pomagał rozgrywać i czasami pomagał w obronie. Niewykorzystał 3 okazji, jednak nie były one klarowne, a w bramce rywali stał świetnie dysponowany Diego Alves.

Balboa 7 - grał krótko, ale pokazał kawałek dobrej piłki. Jego rajdy ożywiły naszą grę, unikał strat. Udowodnił, że zasługuje na znacznie więcej minut.

Baptista 4 - nie pomógł naszemu środkowi, a na dodatek zmarnował dogodną okazję. Spodziewaliśmy się troszkę więcej po jego wejściu.

Higuain 3 - fatalna zmiana. Argentyńczyk był strasznie zagubiony i tracił dużo piłek. Kiedy już miał okazję, nie potrafił przyjąć piłki, albo źle trafiał w piłkę. Spore rozczarowanie.



Rauer:
Casillas 6 - nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się. Przy pierwszej bramce zabrakło jednej z tych cudownych parad, którymi imponował w poprzednich meczach. Natomiast do tego, że Iker rzadko broni karne, jesteśmy już przyzwyczajeni

Salgado 6 - jak na niego całkiem przyzwoicie. Nie dawał się zbyt często ośmieszać tak, jak Torres. Brał udział w kilku akcjach ofensywnych. Oddał nawet jeden celny strzał.

Cannavaro 3 - niestety zawalenie dwóch bramek robi swoje. Przy pierwszej poślizgnął się i nie zdołał wybić piłki. Na początku drugiej połowy sprokurował rzut karny. Przytrafiły mu się dwa błędy, jednak w najmniej odpowiednich momentach.

Ramos 7 - chyba najlepszy na boisku. Jednak czasami nie potrafił upilnować Negredo. Najwięcej odbiorów, brał udział w akcjach ofensywnych. To po faulu na nim bramkarz przeciwnika mógł wylecieć z boiska.

Torres 3 - nie potrafił dobrze dośrodkować, rzadko podłączał się do akcji ofensywnych. W obronie natomiast dosyć często ośmieszany i wymijany jak tyczka. Chyba Marcelo może szykować się do powrotu.

Diarra 4 - Słabe i niedokładne podania, mało odbiorów. Zdecydowanie za szybko powrócił do składu. Gago znajduje się obecnie w o wiele lepszej dyspozycji.

Sneijder 4 - kolejny bezbarwny mecz Holendra. Niecelne strzały i podania.

Guti 5 - w porównaniu z poprzednim meczem z Villarrealem, dzisiejszy występ bardzo średni. Kilka fatalnych strat, ale również kilka błyskotliwych podań do przodu. Jednak zabrakło tego czegoś.

Robinho 5 - bezproduktywny i najwięcej strat. Jednak to wciąż jedyny zawodnik Realu Madryt, który potrafił minąć przeciwnika (nie licząc rezerwowych).

van Nistelrooy 4 - zupełnie niewidoczny. Do tego musiał w przerwie zejść z boiska z powodu kontuzji.

Raúl 6 - walczył i miał kilka klarownych okazji strzeleckich. Jedyny napastnik na boisku, który jako tako się spisał. Jednak zabrakło skuteczności.

Higuain 4 - bardzo słabo, ale czego wymagać od zawodnika, który większość sezonu spędza na ławce. W ogóle nie czuje piłki. Przyjęcie, po którym futbolówka odskoczyła mu na kilka metrów, mówi samo za siebie.

Baptista 4 - nic nie wniósł do gry swoim wejściem. Zupełnie niewidoczny i bezproduktywny. Do tego zmarnował sytuację na zdobycie bramki w końcówce meczu.

Balboa 7 - mając na uwadze dosyć słabą grę innych zawodników, Balboa z pewnością zasłużył na wyróżnienie pomimo tego, że wszedł tylko na 18 minut. �?adne dośrodkowania i rajdy prawym skrzydłem. Chciałbym zobaczyć go na boisku od pierwszej minuty.



Vesna:
Casillas 5 - przyzwoicie, wystrzegł się większych błędów, przy bramkach nie miał zbyt wiele do powiedzenia, mógłby popracować nad wznawianiem gry, bo kilkukrotnie podał niecelnie, bądź dokładnie pod nogi rywala.

Salgado 5 - daleki był od żenujących występów w tym sezonie, aczkolwiek niczym wybitnym nie zachwycił, generalnie poprawnie w obronie, kilka razy wspomagał kolegów z ataku, ale zapomniał, że nie jest Robinho i jego drybling przyniósł drużynie niewiele dobrego.

Cannavaro 4 - nie byłoby tak źle, gdyby nie dziwaczne zachowanie przy pierwszej bramce i faul na Negredo w polu karnym, szczególnie w pierwszej połowie kilka czystych interwencji w obronie.

Ramos 5 - specjalnych problemów z grą na środku obrony nie ma, ale widać było, że ciągnie go do ofensywy, co kilka razy wyszło drużynie na dobre (chociażby w 27. minucie, kiedy brutalnie zatrzymał go portero gospodarzy); tradycyjnie już niepokoi mnie głupio zdobyta żółta kartka i aż czternaście strat.

Torres 5 - rozpoczął mecz piękną interwencją w 5. minucie, ale później nie szło mu już tak dobrze; często widać było brak doświadczenia; powinien więcej czasu poświęcić na ćwiczenie dośrodkowań, jeśli chce kontynuować karierę jako boczny obrońca.

Sneijder 3 - Wesley, Wesley… gdzież on był myślami, bo chyba nie w Almerii; przez większość spotkania zupełnie bezproduktywny i niewidoczny, próby prostopadłego zagrania czy centry zazwyczaj nie stwarzały zagrożenia; dobrze się składa, że w przyszłym tygodniu będzie miał przymusową przerwę.

Guti 4 - dostosował się do poziomu kolegów z linii pomocy i nie dane nam było ujrzeć pełni jego umiejętności; bezpłciowy strzał kończący pierwszą połowę i żółtka kartka na bezsensowny faul – to oddaje dyspozycję Gutka we wczorajszym meczu; na plus wykonanie rzutu wolnego, po którym był bliski zdobycia bramki.

Diarra 4 - kilka razy beznadziejnie dał sobie odebrać piłkę, co dla defensywnego pomocnika jest plamą na honorze; wielka szkoda, że pauzować musiał Gago, może kilka dni przerwy dobrze zrobiłoby Diarrze.

Robinho 5 - wyjątkowo dużo wahań formy jak na jedno spotkanie; przebojowe rajdy przeplatał z dziecinnie naiwnymi dryblingami, w których bez problemu połapali się obrońcy; po stracie drugiej bramki, jako jeden z niewielu, obudził się i próbował jeszcze odwrócić losy meczu, nieporadnie, ale próbował.

Raúl 4 - plus za strzał z 6. minuty, jedną z niewielu dogodnych okazji bramkowych w pierwszej odsłonie; jednak przez większość spotkania nie sprawiał zbyt wielu kłopotów defensorom.

van Nistelrooy 4 - przez czterdzieści pięć minut niczego specjalnego nie wyczarował, inna sprawa, że jego skuteczność w dużej mierze opiera się na dobrej dyspozycji pomocników, a ci zawiedli.

Higuain 4 - czasu nie udowodnienie swojej przydatności dla drużyny miał sporo, a nikogo chyba nie przekonał; problemy z przyjęciem piłki, roztargnienie czy brak zdecydowania – nie są to cechy podstawowego zawodnika Realu.

Baptista 4 - zmienił obrońcę, a jego wejście na murawę nie wzmocniło specjalnie siły ofensywnej, pokazał się dopiero po końcowych minutach, kiedy oddał niecelny strzał na bramkę.

Balboa 5 - na boisku przebywał najkrócej, a wystarczyło mu to, żeby trochę zamieszać w polu karnym Almerii; pokazał się z dobrej strony, oby zauważył to też Schuster.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Pon 18:21, 04 Lut 2008 Back to top

Mijatović: Nowa jakość w Madrycie

Od czasu zwolnienia Fabia Capello Real Madryt zbudował nową strukturę, która zarządza sprawami sportowymi klubu. Ubiegły rok to nie tylko transfery zawodników, ale także Miguela Angela Portugala, Waltera di Salvo, Javiera Lozano. I przede wszystkim Bernda Schustera. Dyrektor sportowy Realu Madryt Predrag Mijatović wyjaśnia zmiany, jakie zaszły w organizacji klubu, który zdominował Primera Division z sześcioma punktami przewagi nad FC Barcelona.

Trener - psycholog
Predrag Mijatović: W moim przypadku, jedyną niewiadomą odnośnie Schustera było, jak poradzi sobie z zawodnikami w, jak to się mówi, szatni. I zaskoczył nas wszystkich, jest niesamowity. Rozwiązał już niejeden problem, niejednej spornej sytuacji zapobiegł. Było kilka małych problemów z dyscypliną, więc rozmawiał z odpowiednimi zawodnikami i oni zareagowali prawidłowo. Teraz piłkarze mają do niego takie zaufanie, że mogą zwracać się do trenera w sprawach, z jakimi nie przyjdą nawet do mnie. Jesteśmy w pełni zadowoleni z zatrudnienia Bernda Schustera, tym bardziej, że piłkarze bardzo go chwalą, a dla mnie i prezydenta Calderona to bardzo ważne. Zmysł psychologa, jaki Bernd posiada, jest dla naszego zespołu fundamentalny. Właśnie ta jedyna rzecz zawodziła u Capello w ubiegłym sezonie. W kwestii komunikowania się z zawodnikami, to nie był ten sam Capello, co w 1996 roku, którego dobrze pamiętam. W pewnych momentach nie wiedział jak zareagować. To prawdopodobnie kwestia wieku i upływającego czasu.

Zespół techniczny
PM: Tutaj decydujemy o strategii postępowania. W skład zespołu wchodzi Schuster, di Salvo, Portugal, prezydent Calderon i ja. W każdy poniedziałek rozmawiamy o bieżących sprawach Realu. Schuster zajmuje się także planowaniem przyszłości - podaje pomysły i konsultuje się z nami. Intensywnie uczestniczył w ostatnich transferach. Ale decyzje podejmujemy po wspólnych, długich rozmowach. Nie możemy pozwolić sobie na to, by decydowała jedna osoba. Wtedy bardzo wzrasta ryzyko pomyłki. Z Schusterem porozumieć się jest naprawdę łatwo. To sama przyjemność. Jest dowcipny, a swoje racje przedstawia jasno i przejrzyście. Wprawdzie mamy inne poczucie humoru, ale rozumiemy się bardzo dobrze. Walter di Salvo, trener przygotowania fizycznego jest w naszym zespole, ponieważ musimy mieć pełny monitoring stanu naszych piłkarzy oraz ich ewentualnych problemów. Tabela i statystyki pokazują, że taki zespół techniczny jako wsparcie dla trenera zdaje egzamin i nasz wysiłek nie idzie na marne.

Plany sportowe
PM: Na czas obecny jesteśmy bardzo zadowoleni czego dowodem jest, że w zimowym okienku transferowym nie poczyniliśmy żadnych ruchów. Po raz pierwszy od czterech lat. A odnośnie zbliżającego się lata, to zespół techniczny podjął już decyzje, kto jest potrzebny zespołowi. W systemie gry Schustera mamy mocno obsadzony środek. Jest Diarra i Gago, a oprócz tego Guti, Baptista, Sneijder, Drenthe. Ci zawodnicy dają nam pełną swobodę działania w tym sezonie. Ponadto grający na wypożyczeniu De La Red i Granero świetnie dają sobie radę i w przyszłości będą mogli do nas dołączyć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 18:35, 05 Lut 2008 Back to top

Aragones przynajmniej do finałów Euro 2008

RFEF czyli hiszpański odpowiednik Polskiego Związku Piłki Nożnej udzielił poparcia Luisowi Aragonesowi, który będzie prowadził kadrę Hiszpanii co najmniej do zakończenia udziału reprezentacji tego kraju w Mistrzostwach Europy w piłce nożnej.

Ostatnio pojawiły się pogłoski, że RFEF rozpoczął poszukiwania nowego trenera, który zastąpiłby Aragonesa jeszcze przed ME - To nieprawda - powiedział �?ngel María Villar, prezydent federacji hiszpańskiej. Aragones będzie z nami co najmniej do Mistrzostw, a rozmowy dotyczyły czasu po Euro. Ponadto pogratulowaliśmy Luisowi awansu i stylu, w jakim pracuje z drużyną.

Kontrakt Luisa Aragonesa kończy się po finałach w Austrii i Szwajcarii i raczej nie zostanie przedłużony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 18:35, 05 Lut 2008 Back to top

Dzisiejszy trening

Bernd Schuster ma nadzieję, że w tym tygodniu do pełni dyspozycji wróci jak najwięcej kontuzjowanych piłkarzy. Wprawdzie Real Madryt opuściło aż dziesięciu zawodników w związku z towarzyskimi meczami reprezentacji narodowych, to w Valdebebas praca wre.

Na dobrej drodze ku powrotowi do pełnej sprawności jest argentyński obrońca Gabriel Heinze. Dziś ćwiczył razem z Fernando Gago. Na boisku pojawił się także trzeci Argentyńczyk w naszym składzie, Javier Saviola. Natomiast Ruud van Nistelrooy, Pepe i Metzelder czas treningowy spędzili n sali gimnastycznej i na siłowni.

W sali gimnastycznej zajęcia zaczęli także Balboa, Soldado, Salgado, Diarra, Guti, Raúl, Codina i Dudek, następnie wyszli na murawę boiska treningowego w towarzystwie młodszych kolegów - Giraldeza, Villafane i Krzystofa Króla. Do tej jedenastki dołączył Bernd Schuster, by rozegrać wspólny mecz kontrolny.

Zawodnicy, którzy zostali powołani na środowe mecze reprezentacyjne to: Casillas, Ramos, Torres, Robinho, Marcelo, Baptista, Cannavaro, Sneijder, Drenthe (kadra olimpijska) i Higuain.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 18:35, 05 Lut 2008 Back to top

Balboa: Do końca sezonu jeszcze daleko, a my nadal prowadzimy

Myślisz, że po spotkaniu z Almeríą w szeregi zespołu wkradło się niezadowolenie?
Nie sądzę. Do końca sezonu zostało jeszcze dużo czasu, a nasza przewaga nad rywalami jest spora. Nie martwimy się niczym.

Wygląda na to, że Barcelona przyjęła motto Juntos Podemos, którego Real Madryt użył w poprzednim sezonie. Myślisz, że może im to pomóc?
Mam nadzieję, że nie. To motto przysłużyło Realowi i pomogło zdobyć mistrzostwo Hiszpanii, ale musimy pamiętać, że Barcelona także popełniła parę błędów i straciła kilka punktów. Mam nadzieję, że nas to nie spotka i zakończymy rozgrywki na pierwszym miejscu.

Po meczu trener powiedział, że porażka z Almeríą była "przydatna". Zgadzasz się z nim?
Nie myślę, że jakakolwiek porażka jest przydatna, ale wierzę, że sobotnia przegrana pomoże nam nie czuć się zbyt pewnie. Każda drużyna stara się nas pokonać. Musimy nadal pozostać w skupieniu, ponieważ do końca sezonu pozostało wiele spotkań.

Co Schuster powiedział po meczu?
Powiedział, żebyśmy byli spokojni, że porażka mogła być ostrzeżeniem przed zbytnią pewnością siebie.

Wielu zawodników jest kontuzjowanych, inni opuścili zespół z powodu meczów swoich reprezentacji. Pracujecie nad pokonaniem Realu Valladolid?
Szczególnie pracujemy nad utrzymaniem naszej przewagi nad rywalami. Musimy kontynuować dobrą passę wygranych spotkań na naszym boisku i unikać straty punktów.

To musi być dziwne, widzieć dziś Raúla i Gutiego w szatni, a nie widzieć ich w reprezentacji narodowej.
Wierzę, że obaj powinni grać dla Hiszpanii. Niemniej jednak rozmowa na ten temat jest daremna, ponieważ to wybór selekcjonera. Musimy poprzeć jego decyzję, aby pomóc mu osiągnąć sukces w mistrzostwach Europy.

Wydaje się, że drużynie trudniej o motywację w meczach przeciwko słabszym zespołom. Czuliście się zbyt pewnie przed spotkaniem z Almeríą?
Wcale nie. Trener pracował z nami bardzo ciężko przez tydzień. Wiedzieliśmy, że Almería spisywała się bardzo dobrze w poszczególnych spotkaniach i że mogą postawić nam trudne warunki. Ciężko jest wygrać każdy mecz. Myślę, że Almería wygrała zasłużenie.

Czy myślisz, że pewnego dnia wyjdziesz w pierwszej jedenastce, jeśli Schuster nadal będzie mieć wiarę w ciebie?
Życzę sobie tego, ale byłbym zadowolony, jeśli dane mi będzie grać częściej w końcówce sezonu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 19:48, 05 Lut 2008 Back to top

Cristiano Ronaldo do Realu za drobne

9 milionów euro - tyle będzie kosztował Cristiano Ronaldo za dwa lata, w roku 2010. Niemożliwe? A jednak. Muszą jednak zostać spełnione pewne niezbędne warunki.

Wszystko dzięki tak zwanemu prawu Webstera. Prawo Webstera opiera się na przepisie 17 regulaminu FIFA, który pozwala piłkarzowi po trzech latach od daty zawarcia kontraktu (w przypadku umowy długoterminowej) jednostronnie go wypowiedzieć. Pierwszym, który zastosował to prawo był Szkot Andrew Webster, piłkarz Hearts of Midlothian, który znalazł lukę w prawie unijnym, rozwiązał kontrakt ze swoim klubem, a podpisał z Wigan Athletic.

Co więcej, by skorzystać z prawa Webstera trzeba przez co najmniej trzy lata grać w jednym klubie i mieć mniej niż 28 lat. W przypadku zawodników starszych, wystarczy w danym klubie grać przez dwa lata. Po tym czasie zawodnicy, którzy w kontrakcie nie mają wpisanej klauzuli odstępnego (a takie klauzule pojawiają się głównie w Hiszpanii), mogą rozwiązać kontrakt z klubem przed Europejskim Sportowym Trybunałem Arbitrażowym. Aby kluby nie były narażone na pozostanie z niczym, zawodnik taki jest zobowiązany do zapłacenia swojemu pracodawcy sumy równej zarobkom, jakie otrzymałby w przypadku pełnego wywiązania się z zawartego wcześniej kontraktu.

Gdyby Cristiano Ronaldo zdecydował się na taki krok, musiałby zapłacić Manchesterowi United około 9 milionów euro - tyle, ile zarabia w ciągu sezonu. A lista zawodników, którzy w najbliższym czasie będą mogli skorzystać z prawa Webstera, jest długa i bardzo frapująca - Kaká, Drogba, Pato, Totti, Fábregas, Gerrard i wielu innych, zwłaszcza grających w Premiership i Serie A.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 19:48, 05 Lut 2008 Back to top

Breitner: Cannavaro out

Paul Breitner, były świetny niemiecki piłkarz, który w latach 1974-77 występował w Realu Madryt, mocno skrytykował Fabia Cannavaro - To jedyny piłkarz, który nie pasuje mi w Realu - powiedział Breitner, obecny dyrektor wykonawczy Bayernu Monachium.

Był Pan na Bernabeu podczas meczu Realu z Villarrealem i podobno ogląda Pan każdy mecz Realu w telewizji.
Tak, byłem wtedy w Madrycie na meczu. I jaką zmianę zauważyłem! Ten mecz z Almerią to był tylko dopuszczalny wypadek przy pracy. Real wywiera silna presję na rywala i jest lepiej zorganizowany. No i ma obsesję na punkcie wygrywania. Nie czeka już na błędy rywala, szuka okazji do nokautu.

Naprawdę jest tak dobrze?
Tak, a że nie jestem przesądny, już teraz pogratuluję Realowi mistrzostwa Hiszpanii, chociaż wielu jeszcze obawia się to zrobić.

Kto najbardziej podoba się Panu w tym zespole?
Robinho. Schuster zmienił go całkowicie. Wiadomo było, że Robinho ma talent, ale wyraźna zaszła zmiana w jego mentalności. Teraz czuje się kimś istotnym, nie obawia się podjąć ryzyka. Ma wszystko, by być numerem jeden.

Ktoś jeszcze?
Lubię podziwiać Gutiego, ma wyjątkowy talent i jest duszą tego zespołu. Ale najbardziej zaskoczył mnie Gago. Naprawdę ciężko byłoby zagrać lepiej niż on. Z tymi zawodnikami Real może wygrać wszystko.

A czy jest ktoś, kogo nie pochwala Pan w Realu?
Tak, to Cannavaro. Nie spełnia swojej roli, a drużyna musi pracować, by zminimalizować błędy, które Włoch popełnia.

Lecz to przecież zwycięzca Złotej Piłki.
Tym bardziej. Robi bardzo niewiele, by udowodnić, że jest najlepszym na świecie. Real powinien zastanowić się nad zmianą na tej pozycji. Schuster o tym wie i pracuje nad tym.

Czy Schuster zmienił się jako trener?
Nie, a ja uwielbiam jego podejście do piłki i klimat, jakim zaraża piłkarzy. Wydawało się, że to niemożliwe, by zmienić sposób gry, a to już rzeczywistość.

W Realu spędziłeś tylko trzy lata, a wciąż tak bardzo mu kibicujesz.
Ponieważ gra tutaj była dla mnie zaszczytem, sprawą honorową. Był tylko jeden problem. Byłem młody i wiele rzeczy odwracało moją uwagę od futbolu. A jednym z dwóch najpiękniejszych piłkarskich wspomnień jakie mam, jest wspaniałe zwycięstwo nad Derby County na Bernabeu 5:1. Drugim wspomnieniem jest złoty medal Mistrzostw Świata w 1974 roku.

Tęsknisz za Madrytem?
Bardzo, już planuję kolejną wizytę, by zobaczyć wielki Real.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 19:49, 05 Lut 2008 Back to top

Gago w pierwszym składzie na Valladolid

Fernando Gago znajdzie się w podstawowej jedenastce na niedzielny pojedynek z Realem Valladolid. Po ostatniej porażce z Almeríą, Bernd Schuster po raz kolejny da Argentyńczykowi szansę do gry od pierwszej minuty. W poprzedniej kolejce defensywny pomocnik Królewskich musiał pauzować za żółte kartki, a powracający do składu Mahamadou Diarra zaprezentował się bardzo mizernie.

Niemiecki szkoleniowiec jest świadom tego, że w tym sobotnim spotkaniu jego podopieczni nie byli tym samym zespołem, co w poprzednich meczach. Dlatego teraz chce postawić na tych samych zawodników, którzy nie zawiedli go w pojedynkach z Levante, Atlético i Villarrealem. Podczas gdy Diarra brał udział w Pucharze Narodów Afryki, odpowiedzialność za środek pola spadła na Gago. Argentyńczyk wystąpił w trzech ostatnich meczach, w których to Królewscy zainkasowali dziewięć punktów, zdobyli siedem bramek, a stracili tylko dwie. Biorąc pod uwagę cały sezon, Fernando rozegrał 19 ligowych spotkań, w tym w dziewięciu z nich wybiegł w pierwszej jedenastce. Bilans tych właśnie meczów jest naprawdę pozytywny, ponieważ Real Madryt zdołał odnieść siedem zwycięstw, jeden remis i jedną porażkę.

Kontuzja zaleczona
Gago zmagał się ostatnio z przeciążeniem mięśnia lewej nogi, ale już praktycznie uporał się z tym urazem i w czwartek powróci do treningów. Jak się okazuje, nie tylko ogólne statystyki przemawiają za Argentyńczykiem, ale również jego bezpośrednie porównanie z Diarrą. Fernando, oprócz tego, że ma o 38 strat mniej niż Malijczyk, to odzyskuje piłkę średnio raz na 11,29 minuty, natomiast Mahamadou raz na 14,25 minuty. Należy również dodać, że Gago ma na swoim koncie trzy asysty, a Diarra nie ma żadnej. Wydaje się, że statystyki bezsprzecznie przemawiają za argentyńskim pomocnikiem, co ostatecznie przekonało Schustera, kto powinien zajmować miejsce na środku boiska.

Zaufanie zespołu
Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem dla Fernando jest fakt, że zyskał w końcu pełne zaufanie ze strony swoich kolegów z zespołu. Na początku swojej kariery w Madrycie pomocnik bardzo często przegrywał walkę w środku pola, był wolny i zbyt często się przewracał. Jednak teraz widać, że z meczu na mecz stara się poprawiać swoje błędy, czym zaskarbił sobie zaufanie ze strony obrońców. Ponadto bardzo wyraźnie widać, że Argentyńczyk, w porównaniu z Diarrą, posiada zdecydowanie większe umiejętności techniczne, dzięki czemu może również pomóc w rozgrywaniu piłki. Jedyną jego wadą jest siła fizyczna, w której to Afrykańczyk zdecydowanie przewyższa swojego kolegę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Wto 19:49, 05 Lut 2008 Back to top

Mijatović: Raúl zasługuje na grę w reprezentacji

Dyrektor sportowy Realu Madryt, Predrag Mijatović na łamach dziennika "Marca" pokusił się o kilka słów komentarza na temat powołań selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, Luisa Aragonésa na towarzyskie spotkanie z Francją. Aragonés po raz kolejny pominął przy powołaniach m.in. kapitana Realu Madryt, Raúla Gonzáleza.

Kapitan Królewskich w ostatnim czasie był w wysokiej formie. Jego gra, a przede wszystkim gole pomogły zespołowi zajść na sam szczyt La Liga, a także awansować do następnej fazy Ligi Mistrzów. Selekcjoner reprezentacji Hiszpanii nie zwracał uwagi na ostatnie dokonania El Siete, co bardzo rozczarowało Mijatovicia.

"Raúl grał doskonale. Zasłużył na grę w reprezentacji.", powiedział.

Predrag Mijatović, który zdobył z Realem Madryt Ligę Mistrzów w roku 1998, także wierzy, że przegrana z Almerìą będzie bardziej pozytywnym, niż negatywnym doświadczeniem dla zawodników.

"Zespół musi nadal pracować. Ta sobotnia porażka nauczy nas samych dobrych rzeczy.", upierał się.

Real Madryt ma obecnie sześć punktów przewagi nad drugą w tabeli Barceloną. W niedzielę Królewscy podejmą na swoim stadionie Real Valladolid.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Śro 20:31, 06 Lut 2008 Back to top

Totti szykuje się na Real

Francesco Totti, największa gwiazda, kapitan i charyzmatyczny przywódca AS Roma, naszego rywala w 1/8 Champions League, właśnie wraca po kontuzji i sporej przerwie w grze. Jednak do pierwszego meczu z Realem ma być przygotowany maksymalnie, co gwarantuje opracowany plan zajęć i rekonwalescencji dla napastnika. Jak dotąd Totti opuścił 12 z 32 meczów swego zespołu w tym sezonie.

Zajęcia z trenerem osobistym, fizjoterapia oraz zabiegi z użyciem lasera mają sprawić, że w pierwszym meczu z Realem Madryt (19 luty) Francesco Totti będzie w pełni sił. Optymalną dyspozycję ma osiągnąć juz na szlagierowy mecz z Juventusem Turyn (16 luty) w Serie A. Chociaż oczywiscie wcześniejsze występy Włocha w lidze nie są wykluczone.

Jak dotąd Francesco Totti zdobył 3 bramki w czterech spotkaniach przeciwko Realowi Madryt.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Śro 20:31, 06 Lut 2008 Back to top

Dudek: Trening, praca i mistrzostwo Hiszpanii

Leo Beenhakker powołał teraz czterech bramkarzy, Ciebie wśród nich nie ma. Masz jeszcze nadzieję na wyjazd na Euro?
W Polsce mamy naprawdę wiele bramkarskich talentów i rywalizacja o miejsce w kadrze jest ogromna. A dla mnie cała ta sytuacja jest ciężka, ponieważ nie gram tyle, ile chciałbym. Jednak nie żałuję, że podpisałem kontrakt z Realem, chociaż naturalnie chciałbym w barwach Polski grać na Euro 2008.

Nie masz klubowi za złe, że nie chciał Cię puścić w zimie?
Z pewnością częstsza gra byłaby dla mnie lepsza, tym bardziej, że odpadliśmy z Copa del Rey i praktycznie nie mam kiedy grać. Muszę godzić się z obecną sytuacją. Teraz najważniejsze jest byśmy zapewnili sobie tytuł mistrzowski jak najszybciej. Wtedy mógłbym sobie trochę pograć. Tak więc, trening, praca i jak najszybsze mistrzostwo. Tak naprawdę nie myślałem o zmianie klubu. Mam dwuroczny kontrakt i zamierzam go wypełnić.

Hiszpania domaga się powołania do kadry Raula.
To niełatwa sytuacja. Wszyscy, i dziennikarze i kibice widzą, że Raul znajduje się w bardzo dobrej formie. Tak samo Guti, a nie są powoływani. Obaj w obecnej formie poradziliby sobie w każdej drużynie.

Gdybyś był na miejscu trenera, postawiłbyś na Dudka czy Casillasa?
Iker rozegrał już wiele wspaniałych sezonów, kibice chcą go oglądać. Dlatego decyzja, jaką podejmuje trener jest dobra. Przychodziłem tutaj jako drugi bramkarz i zdaję sobie z tego sprawę. Trzeba po prostu pracować i myśleć o przyszłości.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Śro 20:32, 06 Lut 2008 Back to top

Mijatović: Martwimy się o Ramosa

Predrag Mijatović, dyrektor sportowy Realu Madryt obawia się, że Sergio Ramos zagra w dzisiejszym meczu towarzyskim Hiszpanii z Francją w Maladze. Problemem jest drobny uraz, jakiego nasz obrońca doznał w ostatnim meczu ligowym z Almerią. Przy niekorzystnym zbiegu okoliczności jego gra w dzisiejszym spotkaniu może się skończyć poważną, długotrwałą kontuzją.

- Trochę martwi nas ta sytuacja - mówi Mijatović - Chociaż Sergio to wspaniały profesjonalista i jeśli będzie chociaż cień ryzyka na odnowienie się urazu, Sergio zastanowi się dwa razy czy ma grać czy też nie. Ponadto, to tylko mecz towarzyski. Ważny, ale towarzyski, a Ramos to nasz absolutnie podstawowy gracz. On wie, że w kadrze także ma pewne miejsce, więc nie będzie ryzykował poważnego urazu w takim meczu. Z pewnością wszelkie wątpliwości rozstrzygnie rozmowa zawodnika trenerem - kończy Serb.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Czw 19:09, 07 Lut 2008 Back to top

Parejo: Można się wiele nauczyć

Nie pierwszy raz otrzymał propozycję trenowania z pierwszą kadrą Realu Madryt, jednak dopiero wczoraj udało mu się wziąć udział w zajęciach Bernda Schustera. Dani Parejo, bo jego oczywiście mam na myśli, został nagrodzony za dobrą dyspozycję w meczach Castilli, która często przekłada się na zwycięstwa rezerw. Canterano uczestniczył w środę w sesji treningowej pierwszego zespołu, co niewątpliwie na dłużej zapadnie mu w pamięć. Okazję do pracy u boku takich sław futbolu jak Raúl, Diarra czy Guti nastolatek skomentował słowami: "Z nimi każdego dnia możesz nauczyć się nowych rzeczy, są najlepsi na świecie".

– Jestem bardzo zadowolony z możliwości treningu z pierwszym zespołem. Schuster już mi to kiedyś zaproponował, ale z powodu problemów z zębami nie mogłem ćwiczyć. Na każdych zajęciach możesz nauczyć się nowych rzeczy od tych zawodników, ponieważ mają o wiele więcej doświadczenia i są najlepszymi piłkarzami na świecie – wychwalał starszych kolegów Parejo.

– Przybycie tutaj, aby trenować u ich boku, wydaje się wysoko powieszoną poprzeczką, ale kiedy pracujesz z nimi na boisku, już się tak nie czujesz. Trzeba wierzyć, że to możliwe i ciężko pracować dzień po dniu, żeby osiągnąć cel. Wymagania na każdych zajęciach są bardzo wysokie. Takie zresztą być powinny, bo inaczej drużyna nie byłaby liderem z sześcioma punktami przewagi nad drugim zespołem. Ma to dobry wpływ na przygotowanie fizyczne i wytrzymałość zawodników w spotkaniach na najwyższym poziomie – przyznał canterano.

Zaledwie osiemnastoletni Dani Parejo wyrósł na jednego z najbardziej obiecujących wychowanków La Fábrica i przed tym sezonem włączono go do kadry Castilli, aby miał okazję występować na boiskach Segunda División B. Do Madrytu przybył ze szkółki UD Espinilla, klubu w którym grał jego ojciec. Rozwój jego sportowej kariery był w dużej mierze zasługą Michela, który wypatrzył nastolatka i sprowadził do zespołu Juvenil A, skąd Daniel awansował do Realu Madryt C. Sezon zakończył Mistrzostwem Europy U-19 i niezapomnianą bramką, która zapewniła reprezentacji Hiszpanii triumf.

Aktualne rozgrywki rozpoczął jako członek drugiej drużyny, w której barwach prezentuje się wyśmienicie. Może kierować poczynaniami kolegów ze środka pomocy lub swojej ulubionej pozycji – mediapunta. Dysponuje świetnym uderzeniem, co udowodnił w zeszłą niedzielę zdobywając bramkę na wagę zwycięstwa, wspaniałym przeglądem pola oraz szerokim wachlarzem nieszablonowych zagrań.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pazdek95
Administrator



Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 427 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brzozów

PostWysłany: Czw 19:09, 07 Lut 2008 Back to top

Królewscy w reprezentacjach

W dniu wczorajszym aż dziewięciu zawodników Realu Madryt wzięło udział w towarzyskich meczach swoich reprezentacji. Bardzo dobrą wiadomością jest fakt, iż prawie wszyscy piłkarze Królewskich odnieśli zwycięstwa. Wyjątek stanowi tutaj Royston Drenthe, który wraz z zespołem Holandii U-23 przegrał z Włochami (2:1). Tyle w tym dobrego, że jedyną bramkę dla Holendrów zdobył właśnie pomocnik Blancos. Nie odchodząc daleko, Wesley Sneijder rozegrał bardzo dobre zawody w barwach pierwszej reprezentacji Oranjes, która pokonała Chorwację (0:3). W zespole Marco van Bastena wystąpić nie mogła dwójka kontuzjowanych madridistas - Ruud van Nistelrooy oraz Arjen Robben.

W przypadku Canarinhos, bez wątpienia największym bohaterem był Robinho. Bramka zawodnika Realu Madryt dała reprezentacji Brazylii zwycięstwo nad Irlandią w meczu, który rozgrywany był w Dublinie (0:1). W spotkaniu tym udział wziął również Júlio Baptista, który zanotował udany występ. Niestety swojej szansy nie otrzymał Marcelo. Chociaż dla niego najważniejsze jest to, że powrócił do kadry po przerwie, która trwała od września 2006 roku.

Kolejną wyróżniającą się postacią był Fabio Cannavaro. Włoski stoper nie tylko zatrzymał reprezentację Portugalii (3:1), ale również wziął udział w jednej z bramkowych akcji Włochów. Mówiąc o bramkach, nie można pominąć występu Gonzalo Higuaína. Pipita zadebiutował bowiem wczoraj w barwach Argentyny i zanotował dwa trafienia. Zespół Albicelestes rozbił ostatecznie w meczu w Los Angeles reprezentację Gwatemali (5:0), a napastnik Blancos był niepodważalnym bohaterem spotkania.

I na koniec pozostała reprezentacja Hiszpanii. Zarówno Sergio Ramos, jak i Iker Casillas znaleźli się w pierwszej jedenastce na wczorajszy mecz z Francją, który zakończył się skromnym zwycięstwem gospodarzy z Płw. Iberyjskiego (1:0). Po raz kolejny wyróżnić trzeba bramkarza Królewskich, który znów wyśmienicie się zaprezentował. Esencją jego wczorajszego występu było wybronienie sytuacji sam na sam z Thierrym Henrym.

Jeszcze dzisiaj wieczorem wszyscy kadrowicze powrócą do Madrytu i będą do dyspozycji Bernda Schustera, aby rozpocząć poważne przygotowania do najbliższego ligowego spotkania, w którym to Królewscy zmierzą się na własnym stadionie z Realem Valladolid (niedziela, 19:00).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin